Ślub w „Leśnym Kocie”
|Od 1 marca można brać śluby poza urzędem stanu cywilnego. Do tej pory było to możliwe tylko w szczególnie uzasadnionych wypadkach, np. w razie zagrożenia życia jednego z narzeczonych np. podczas pobytu w szpitalu czy też w razie przebywania w zakładzie karnym. Teraz na wniosek przyszłych małżonków ślub można wziąć poza gmachem USC, w takim miejscu, jakie w zasadzie przyjdzie im do głowy.
Może to być miejsce, gdzie narzeczeni poznali się, romantyczna sceneria w górach czy nad morzem, uroczy ogród lub pałac. Na razie chętnych jest jak na lekarstwo. Być może młodych odstrasza nie tylko cena 1 tys. zł od wzięcia ślubu w wymarzonym miejscu. W Polsce wciąż odbywa się więcej ślubów kościelnych niż cywilnych, a Kościół Katolicki raczej nie zgadza się na odprawienie ceremonii poza kościołem lub kaplicą.
Fot. Zbigniew Bielecki
Nie przeszkodziło to uroczej młodej parze do wzięcia ślubu w „Leśnym
Kocie” znanej restauracji w słupskim Lasku Północnym. W uroczyście przyozdobionej parkowej altanie, przed licznie zgromadzonymi gośćmi weselnymi, ślubu udzieliła Mirosława Nowak – Zastępca Kierownika USC. Nowożeńcy zbierali gratulacje za doskonały wybór miejsca do zaślubin, a właściciel „Leśnego Kota” za efektowne jego przygotowanie. Zadowoleni byli też goście weselni, ponieważ od miejsca zaślubin do restauracji, gdzie odbyło się huczne wesele dzieliło ich zaledwie około 100 metrów.
Młodej parze Redakcja „Zbliżeń” życzy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.