Miasto szuka domu dla DIK
|Budynek w, którym mieści się Dom Interwencji Kryzysowej dla Kobiet przy ulicy Wolności w Słupsku jest w katastrofalnym stanie technicznym i nie spełnia kryterium przeciwpożarowych. Brakuje systemu oddymiania i zamknięcia klatki schodowej,brak oświetlenia awaryjnego w obiekcie, jest przekroczenie dopuszczalnej długości dojścia ewakuacyjnego o sto procent. Nie ma też przeciwpożarowego wyłącznika prądu, hydrantów wewnętrznych czy przeglądu gaśnic.
Po ostatniej kontroli straży pożarnej zapadła decyzja o przeniesieniu podopiecznych do innego pomieszczenia. Miasto szuka miejsca, gdzie mogłoby umieścić pensjonariuszy. Sprawę komplikuje fakt, że budynek wykorzystywany jest niezgodnie z przeznaczeniem, bo mieszkają w nim również osoby przewlekle chore.
W opinii sprawdzających placówka prowadzi działalność niezgodnie z pierwotnym przeznaczeniem budynku. Według dokumentów miały w nim przebywać matki z dziećmi, teraz doszły osoby przewlekle chore. Ponadto budynek nie spełnia podstawowych wymogów przeciwpożarowych, informuje Marcin Leśniewski z Wydziału Kontrolno Rozpoznawczego PSP w Słupsku.
Fot. Szkoła Policji
Kontrola straży w Domu Interwencji Kryzysowej została przeprowadzona po pożarze, do którego doszło w placówce w sierpniu tego roku. Wtedy podczas akcji gaśniczej utrudniona była ewakuacja niepełnosprawnych podopiecznych DIK.
Prezes PCK z Gdańska Kamil Żuk odwołał się od tej decyzji straży pożarnej. Sprawa rozstrzygnie się na dniach. Prezydent Robert Biedroń poinformował,że miasto szuka alternatywnych pomieszczeń dla DIK. Słupskie PCK nie ma jeszcze dyrektora.