Czarne Wesele po raz 25 w Klukach
|Tradycyjne 1 maja rozpoczął się sezon letni w Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. Z tej okazji na terenie skansenu odbywała się przez trzy dni impreza folklorystyczna – „Czarne Wesele”. Jak co roku przybył na to spotkanie senator PO Kazimierz Kleina. Był także Piotr Müller wiceminister sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego Piotr Müller, a także reprezentująca Marszałka Województwa Pomorskiego, Beata Jaworowska. Przez trzy dni, od 1 do 3 maja, na terenie skansenu odbywały się pokazy rzemiosł, występy zespołów folklorystycznych oraz kiermasz rękodzieła i wyrobów artystycznych. Spacerując od zagrody do zagrody, można było podpatrzeć jaką techniką szyło się dawniej sieci rybackie, jak wyrabiano sznurki, tkano krajki, dłubano buty dla konia, przy pomocy czego prano i gdzie pieczono chleb. Raczono się także swojskimchlebem ze smalcem i żurkiem na zakwasie.
Nazwa, „Czarne Wesele” wywodzi się z tradycji kopania torfu, nazywanego „czarnym złotem”. Kiedy puściły mrozy i opadły wody gruntowe można było udać się wspólnie na łąki kopać torf. Po pracy bawiono się i świętowano, bo torf służył do palenia w piecu cały rok.
Imprezie towarzyszy otwarcie nowej wystawy w chałupie z Żoruchowa. W tym roku, kustosz Violetta Tkacz przygotowała wraz z pracownikami ekspozycję pt „Konik – zwykła zabawka?, na której prezentowane są zabawki dziecięce sprzed stuleci z terenu Polski, a także współczesne wersje popularnych koników na biegunach. ”. Eksponaty, przywiezione z trzynastu muzeów z całej Polski, ukazują różnorodność sposobów wykonywania, bogactwo wzorów i kolorów stosowanych w zabawkach w różnych regionach.
Na wystawie zgromadzono koniki z Pomorza, Podlasia, Podkarpacia, Kielecczyzny, Lubelszczyzny, Wielkopolski, Mazowszai Małopolski. Bujane, na kółeczkach, karuzelach, z bryczkami, wozami, brązowe, czerwone, niebieskie, samotne i w parach…
Fot. Bartosz Arszyński
1 maja otwarto także ekspozycję „Pokój malarki z lat 30. XX wieku”. W budynku dawnej szkoły, obok Galerii Pomorskiego Malarstwa Plenerowego, zaprezentowano wystawę inspirowaną postacią malarki Margaret Neuss-Stubbe, która w latach 1927-1947 mieszkała i tworzyła w Wysokiej nad jeziorem Gardno, kochała słowińskie krajobrazy, kwiaty na Priebego pt. „Rybacy”. Priebe, malarz zainteresowany życiem rybaków, pomieszkiwał w Gardnie
i malował portrety oraz sceny rodzajowe. W Klukach prezentujemy od lat jego obrazy „Rybak” oraz „Rybaczka”. Od 1 maja zobaczyć można również monumentalny obraz przedstawiający rybaków gardzieńskich w czasie ich największego i najtrudniejszego działania: wielkiego zimowego niewodu.
Info. Bartosz Arszyński