Nie żyje słupski artysta

Odszedł Ryszard Wrzesiński, artysta znany bardziej starszym słupszczanom.

Urodzony 24.10.1946 roku w Giżycku, rodzice Maria i Stanisław, ze słupskiem związany od 1957 roku, gdzie mama razem z ojcem prowadziła pracownie modniarską przy ulicy Wojska Polskiego. Uczęszczał do liceum pedagogicznego oraz do studium nauczycielskiego. Od czasów szkolnych pasjonował się muzyką. Grał na perkusji w wielu zespołach z takimi muzykami jak Olek Śliwa, Andrzej Górski, Leszek Nowak. Występował w Metrze oraz Centralnej w Słupsku, a także w Bałtyckiej w Ustce. W 1970 roku ożenił się z Jolantą z którą prowadził przez lata pracownię z kapeluszami, mieli troje dzieci, Kamilę, Wojtka oraz Małgorzatę. Od roku 1986 związany z Warszawą gdzie przez wiele lat prowadził firmę z kapeluszami Porthos.

Był czynnym działaczem Cechu rzemiosł w Słupsku, należał do zrzeszenia Kaszubsko- Pomorskiego gdzie czynnie działał z Jerzym Dąbrową oraz Zbigniewem Talewskim.

 

Uwielbiał podróże, pasjonował się żeglarstwem oraz malarstwem.

 

W 2021 roku powrócił do Słupska, gdzie zmagał się z chorobą.

Mimo niepełnosprawności  był zawsze uśmiechnięty nigdy na nic nie narzekając.

 

Cały czas  malował obrazy, tworząc swoją malutką galerię.

Ostatnio, bo  zaledwie dwa tygodnie temu  odwiedził nasz słupski teatr oklaskując w pierwszym rządzie  PRL.

Zaglądał z najstarszą córką do KAISERA na ciaska, które uwielbiał.

Do końca ciekawy świata i zawsze zadowolony.

 

Msza Święta o godzinie 12 w kościele Jana Kantego. Pogrzeb odbędzie się 1 września o godzinie 13.30 na starym cmentarzu.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *