Incydent z udziałem posła Jarosława Gromadzkiego na koniec kadencji Sejmu
|Słupski poseł Jarosław Gromadzki okupował mównicę sejmową, wznosił okrzyki kierowane do posłów i ministrów jakoby dopuścili się fałszerstwa wyborczego dotyczącego liczenia głosów poparcia dla partii Zbigniewa Stonogi. Na sali Sejmu. Marszałek Małgorzata Kidawa – Błońska apelowała do posła, by się opamiętał i nie rzucał oskarżeniami skoro nie ma na to dowodów. Poseł prosił o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów, twierdził z mównicy ostro protestując, że nie odejdzie z niej. Posiedzenie miało bardzo dramatyczny przebieg. Marszałek Sejmu zastosowała art. 175 ust.5 i wykluczyła posła Jarosława Gromadzkiego z obrad sejmu, interweniowała straż marszałkowska. Poseł został wyprowadzony z Sejmu.
Jeżeli ma pan dowody, że zostało popełnione fałszerstwo wyborcze, proszę zgłosić wniosek do prokuratury, a nie dopuszczać się oszczerstwa – napominała marszałek Sejmu podczas dzisiejszego posiedzenia.
Poseł Jarosław Gromadzki grzmiał z mównicy sejmowej – Chcę, żeby ta izba się obudziła i zrozumiała co robi – mówił na mównicy poseł Gromadzki. – Pani marszałek, byłem świadkiem, kiedy ministrowie na tej trybunie mówią nieprawdę, kiedy posłowie naginają fakty. Na komisjach nie dopuszcza się strony społecznej do głosu – mówił. Upominany przez marszałek Kidawę-Błońską poseł krzyczał „Co to jest! Co wy tu robicie!”
Po tych słowach marszałek Sejmu RP Małgorzata Kidawa – Błońska zarządziła przerwę w obradach posiedzenia sejmu do godz. 10.00. Poseł upomniany w t rybie art. 175. ust 5 został wyprowadzony z obrad przez zawołaną specjalnie na tą okoliczność straż marszałkowską. Jarosław Gromadzki do Sejmu wszedł w grudniu 2014 roku obejmując mandat po Robercie Biedroniu. Był członkiem klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z którego wystąpił pół roku temu. Obecnie jest posłem niezrzeszonym, ale sympatyzującym z ugrupowaniem Zbigniewa Stonogi.
Za TVN 24