A. E. Szumska: „Dzięki thrillerom i kryminałom zaczęłam pisać książki” [WYWIAD]

Rozmowa z Agnieszką Szumską – słupszczanką, żoną, matką dwójki dzieci, a także autorką thrillerów i kryminałów, która w podróżach i książkach znalazła inspirację, a w pisaniu swoją pasję. Wydała już dwie książki, a na dniach premierę będzie miała kolejna.
Dlaczego zdecydowała się Pani na pisanie powieści? Czy jest to hobby, które zawsze było Pani marzeniem?

– Nigdy nie myślałam, że moje życie tak się potoczy. Uwielbiam czytać książki, a pewnego dnia pomyślałam, że też spróbuję i zaczęłam pisać. Nigdy wcześniej nie było to moim marzeniem, ale jak już napisałam pierwszą książkę, to zapragnęłam ją wydać. I to się ziściło.

Pisze Pani głównie thrillery i kryminały. Dlaczego wybrała Pani właśnie te gatunki literackie?

– Thrillery i kryminały są moimi ulubionymi gatunkami literackimi, które czytam. To dzięki nim zaczęłam pisać książki. Dochodzą do tego seriale i filmy, które również oglądam w tym samym gatunku. Dochodzi do tego otaczający nas świat i informacje, które do nas spływają każdego dnia. Potem gdzieś w głowie tworzę historie i stwarzam świat moich bohaterów. Jest to niesamowite, bo nigdy nie wiem, kiedy do głowy może mi przyjść jakaś historia. Skupiam się na tym gatunku i tak myślę, że na dzień dzisiejszy przy nim zostanę.

W czerwcu 2023 r. debiutowała Pani książką pt. „Zapisane we krwi”. To opowieść o Ninie, której życie nagle zmienia się o 180 stopni. Co dokładnie odnajdziemy na ponad 200 stronach tej powieści?

– Oprócz głównej bohaterki Niny, która zmaga się z traumą związaną ze śmiercią swojego męża i synka, poruszyłam drugi ważny wątek. Jest to wątek dziewczynki przetrzymywanej w piwnicy i jej uzależnienia od swojego oprawcy, a mianowicie syndrom sztokholmski. Postać Minki jest bardzo kluczowa w książce, o czym czytelnik przekona się podczas zakończenia tej historii. W książce przedstawiam przekrój trzech czasów: teraz, miesiąc wcześniej oraz wtedy. Pomieszane jest to rozdziałami i dzięki temu książka nabiera większej tajemniczości.

Na początku 2025 r. na rynku wydawniczym ukazała się Pani druga książka pt. „(Nie)odnalezione”. To kontynuacja „Zapisanych we krwi”. Zabiera Pani w niej czytelnika w mroczną podróż do świata chorób psychicznych, tajemnic i niewyjaśnionych zbrodni. Co jeszcze strasznego w niej się znajduje?

– Kontynuację „Zapisane we krwi” napisałam z zupełnie nowym wątkiem. Bardziej skupiłam się na bohaterce Dianie Minskiej, i tak jak Pan już wspomniał, jej zmaganiami z chorobami psychicznymi oraz jej pobytem w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. O tym są dwa pierwsze rozdziały książki, gdzie przedstawiłam również jej związek z Gabrielem Zajomskim, który także jest kluczową postacią w książce. W „(Nie)odnalezionych” dopiero w kolejnych rozdziałach poruszyłam wątek o odnalezionych w piwnicy małych dziewczynkach.
Skupiałam się tam na bardzo ważnej kwestii otaczającego nas świata oraz o problemie, o którym mało się mówi, a mianowicie o wielkiej krzywdzie dzieci. Nie chce za dużo zdradzać, więc zachęcam wszystkich do sięgnięcia również po tę pozycję.

29 kwietnia 2025 r. odbędzie się premiera Pani najnowszego kryminału pt. „Plansza”. O czym jest ta książka?

– „Plansza” jest nową historią. Książka otwiera serię z komisarz Kingą Evans. Będzie tu nawiązanie do zaginięcia znanej szermierki Sary Radaj oraz do znajdowanych, zmasakrowanych ciał młodych kobiet z ranami na brzuchu, które symbolizują planszę do walki szermierczej. Wraz z komisarz Kingą Evans, która prowadzi sprawę zaginięcia Sary, wtajemniczone zostają w śledztwo dwie przyjaciółki Radaj – Alicja Łapek i Maja Nerecka, które zagłębiają się w zbrodnie, a w trakcie poszukiwań dziewczyny na jaw wychodzą nowe tajemnice. Premiera, jak Pan wspomniał, będzie już pod koniec kwietnia, więc również serdecznie zapraszam do poznania tej nowej historii.

Jak wygląda dzień pracy nad kolejnymi rozdziałami? W jakim czasie napisała Pani wspomniane tytuły?

– Ze względu na fakt, że na co dzień pracuję zawodowo, a pisać mogę tylko w czasie wolnym, to nie mam określonych godzin w ciągu dnia, w których piszę. Zdarza się jednak, że niezależnie od pory przychodzą mi do głowy jakieś nowe pomysły, wtedy nakreślam je sobie na kartce i dopiero później przenoszę na klawiaturę. Potrafię oglądając wieczorem razem z mężem film, wyłączyć się całkowicie i pisać. Jest to coś niesamowitego dla mnie, tym bardziej, że gdy mam jeden pomysł na danego bohatera, to w trakcie nakreślania jego charakteru, wyglądu, czy zachowania, wychodzą dodatkowo nowe wątki.

Pierwsza moja książka „Zapisane we krwi” miała bardzo długi proces twórczy ze względu na przerwę około trzech lat od napisania koło 30 stron, do jej zakończenia. Jak miałabym policzyć ten cały czas, to pewnie wyszłoby około trzy i pół roku.

Drugą książkę „(Nie)odnalezione” zaczęłam pisać po wydaniu mojego debiutu i tutaj całość zajęła mi około pół roku. Do samego wydania natomiast jest długi okres, począwszy od wysłania propozycji do wydawnictw, po podpisanie umowy wydawniczej, aż po cały cykl procesu wydania, który w tym przypadku trwał siedem miesięcy. Kolejna moja książka „Plansza” powstała w trzy miesiące i zaczęłam ją pisać zaraz po skończeniu drugiej, a umowę wydawniczą podpisałam z tym samym wydawnictwem, z którym się z związałam z książką „(Nie)odnalezione”.

Wiem, że intensywnie pracuje Pani nad czwartą książką, a w planach jest także piąta. Czy może Pani już teraz zdradzić ich fabułę?

– Czwarta książka to również kryminał. Będzie miała tytuł „Anaskor”. Związana będzie ze znalezionymi ofiarami, które będą miały na ciele znak/napis w formie pośmiertnego tatuażu i  znajdzie się tam wątek z wężem. Sprawę będzie prowadzić komisarz Kinga Evans, ale będą tu zupełnie nowi bohaterowie i oprócz policjantki, książka nie będzie miała nic więcej wspólnego z „Planszą”.
Kolejna moja książką, czyli piąta, na którą mam pomysł i nawet tytuł „Odzwierciedlenie”, będzie thrillerem, a akcja jej będzie się toczyć w ośrodku leczenia uzależnień. Mam napisany na razie prolog, ale muszę się skupić na pisaniu „Anaskora”. Aczkolwiek słyszałam, że autorzy piszą nieraz po dwie, czy trzy książki naraz. Kiedyś myślałam, że jest to niemożliwe, ale teraz już wiem, że jest to jak najbardziej możliwe i można skupić się osobno na każdej fabule.

Skąd bierze Pani pomysły i inspiracje na kolejne wątki w swoich powieściach? Czy to zasługa weny twórczej?

– Na pewno jest to wena, ale nie spodziewałam się, że ja ją będę miała. Pomysły przychodzą mi w różnym czasie i są to nieoczywiste nieraz wątki. Myślę, że one mi się pojawiają poprzez te wszystkie lata czytania książek, oglądania filmów, widomości, obserwacji tego, co dzieje się dookoła oraz rozmowy z ludźmi. To wszystko ma na to wpływ i nieraz nawet podczas snu uświadamiam sobie, że to jest coś, co mogę wykorzystać potem podczas pisania. Tym bardziej jest to wspaniałe, że jak mam w głowie pomysł i siadam do pisania, to podczas tego procesu dochodzą mi nowe koncepcje, których bym się nie spodziewała. Mogę jeszcze dodać, że nawet podczas czytania tego, co sama napisałam, zaskakuję się i myślę sobie „jak mi to przyszło do głowy?!”.

Jakie są Pani literackie cele na najbliższe lata? Czy będą powstawały kolejne kryminały?

– W chwili obecnej wiem i śmiało mogę powiedzieć, że pisanie stało się moją odskocznią od rzeczywistości. Sama mogę wykreować bohaterów, nakreślić nowe wątki, wymyślić nowe historie i to jest coś, co bardzo lubię. Jeśli nadal będą mi do głowy przychodziły nowe pomysły, to jak najbardziej będę je przelewała na papier. Mam nadzieję, że nieraz zaskoczę tym swoich Czytelników.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Tomasz Wojtalik

Zdjęcia: A. E. Szumska

 

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wykorzystujemy cookies (ciasteczka) do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Cookies settings
Akceptuj
Odrzuć
Polityka prywatności i pliki cookies
Privacy & Cookies policy
Cookie nameActive
Polityka cookies
  1. Serwis nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.
  2. Pliki cookies (tzw. „ciasteczka”) stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych Serwisu. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej, z której pochodzą, czas przechowywania ich na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer.
  3. Podmiotem zamieszczającym na urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu pliki cookies oraz uzyskującym do nich dostęp jest operator Serwisu Zbliżenia z siedzibą pod adresem 76-200 Słupsk al. Sienkiewicza 1/3.
  4. Pliki cookies wykorzystywane są w celu:
  5. a)      dostosowania zawartości stron internetowych Serwisu do preferencji Użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych; w szczególności pliki te pozwalają rozpoznać urządzenie Użytkownika Serwisu i odpowiednio wyświetlić stronę internetową, dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb;
  6. b)      tworzenia statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy Serwisu korzystają ze stron internetowych, co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości;
  7. c)       utrzymanie sesji Użytkownika Serwisu (po zalogowaniu), dzięki której Użytkownik nie musi na każdej podstronie Serwisu ponownie wpisywać loginu i hasła;
  1. W ramach Serwisu stosowane są dwa zasadnicze rodzaje plików cookies: „sesyjne”  (session cookies) oraz „stałe” (persistent cookies). Cookies „sesyjne” są plikami tymczasowymi, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika do czasu wylogowania, opuszczenia strony internetowej lub wyłączenia oprogramowania (przeglądarki internetowej). „Stałe” pliki cookies przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika przez czas określony w parametrach plików cookies lub do czasu ich usunięcia przez Użytkownika.
  2. W ramach Serwisu stosowane są następujące rodzaje plików cookies:
  1. a)      „niezbędne” pliki cookies, umożliwiające korzystanie z usług dostępnych w ramach Serwisu, np. uwierzytelniające pliki cookies wykorzystywane do usług wymagających uwierzytelniania w ramach Serwisu;
  2. b)      pliki cookies służące do zapewnienia bezpieczeństwa, np. wykorzystywane do wykrywania nadużyć w zakresie uwierzytelniania w ramach Serwisu;
  3. c)       „wydajnościowe” pliki cookies, umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania ze stron internetowych Serwisu;
  4. d)      „funkcjonalne” pliki cookies, umożliwiające „zapamiętanie” wybranych przez Użytkownika ustawień i personalizację interfejsu Użytkownika, np. w zakresie wybranego języka lub regionu, z którego pochodzi Użytkownik, rozmiaru czcionki, wyglądu strony internetowej itp.;
  5. e)      „reklamowe” pliki cookies, umożliwiające dostarczanie Użytkownikom treści reklamowych bardziej dostosowanych do ich zainteresowań.
  1.  Użytkownicy Serwisu mogą dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących plików cookies.
  2. Ustawienia te mogą zostać zmienione w szczególności w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym zamieszczeniu w urządzeniu Użytkownika Serwisu. Szczegółowe informacje o możliwości i sposobach obsługi plików cookies dostępne są w ustawieniach oprogramowania (przeglądarki internetowej).
  3. Operator Serwisu informuje, że ograniczenia stosowania plików cookies mogą wpłynąć na niektóre funkcjonalności dostępne na stronach internetowych Serwisu.
Save settings
Cookies settings